Przejdź do treści

Nawiedzenie

Nawiedzenie Obrazu Jasnogórskiego w parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Poznaniu 23-24 listopada 2019 r.

PRZYGOTOWANIE

Na przybycie Matki Bożej do naszej parafii w kopii Obrazu Jasnogórskiego czekaliśmy długo, z radością, pełni wiary, nadziei i miłości do Maryi, świadomi tego, że jesteśmy do tego spotkania dobrze przygotowani. Najważniejszą częścią przygotowań była dziewięciomiesięczna nowenna: każdego 23. dnia miesiąca gromadziliśmy się na modlitwie w intencji całej parafii, o łaskę wiary i nawrócenia, za małżonków, młodzież, dzieci, kapłanów, osoby konsekrowane i powołania, chorych, cierpiących i starszych, rodziców, wychowawców i nauczycieli, za rodziny.Parafianie składali do skarbony imiona osób, które polecaliśmy wstawiennictwu Matki Bożej.

Sto dni przed Nawiedzeniem – od uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny 15 sierpnia 2019 – śladem całej Archidiecezji rozpoczęliśmy odmawianie codziennie jednej dziesiątki różańca w intencji duchowych owoców peregrynacji. Odmówienie dziesiątki różańca z konkretnej tajemnicy zadeklarowało wiele osób, tworząc modlitewną sztafetę Maryi, z prośbą o błogosławione owoce Nawiedzenia.

W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej 26 sierpnia 2019 zaprosiliśmy parafian na dodatkową mszę św. w intencji błogosławionych owoców Nawiedzenia w naszej parafii. W tym dniu pokazaliśmy też film o pierwszym Nawiedzeniu pt. Matko, przyjdź do nas.

W niedzielę 22 września gościliśmy ojca Mirosława, franciszkanina z Niepokalanowa, który wprowadził nas w istotę aktu zawierzenia Maryi. O. Mirosław przypomniał ewangeliczne źródło tego aktu: wypełnienie testamentu Jezusa z krzyża (J 19,26b-27a): Jezus oddaje umiłowanemu uczniowi swoją Matkę. Tak każdemu z nas, uczniów Jezusa, On sam poleca i oddaje Maryję, abyśmy zawierzali jej wszystkie sprawy nasze i naszych rodzin.

Wielu parafian przygotowało się do tego, aby podczas peregrynacji Obrazu dokonać aktu zawierzenia, po odbyciu trzydziestotrzydniowego indywidualnego przygotowania do aktu oddania swojego życia Jezusowi Chrystusowi przez ręce Maryi według nauczania św. Ludwika Grignion de Montfort. Materiały do tych osobistych rozważań rekolekcyjnych pojawiały się na stronie internetowej parafii. Księga, do której osoby planujące zawierzenie, mogły wpisywać swoje imiona, została wyłożona w kościele przed Nawiedzeniem.

W tygodniu poprzedzającym Nawiedzenie gromadziliśmy się przez pięć dni na Mszy św. z naukami rekolekcyjnymi. Rekolekcje pod wezwaniem Z Maryją w nowe czasy poprowadził ks. kanonik Mateusz Misiak, proboszcz Parafii Farnej w Poznaniu.

Jak to się stanie?

Rekolekcje rozpoczęliśmy w święto poświęcenia kościoła, w 31. rocznicę jego konsekracji. Rekolekcjonista przywołał inskrypcją z portalu Fary Poznańskiej: porta ecclesiae, porta caeli – drzwi świątyni są bramą do nieba. Świątynia jest miejscem, w którym powstaje i trwa wspólnota wiary.

Co robimy we wspólnocie Kościoła? Dlaczego w niej trwamy, mimo że bywa trudno, bywają prześladowania? Kluczem do odpowiedzi na to pytanie może być zdanie z Ewangelii Łukasza: „ przez swą wytrwałość ocalicie wasze życie” (Łk 21,19). Człowiek wiary jest wytrwałym człowiekiem nadziei. Każdy z nas może zapytać tak jak Maryja podczas Zwiastowania: „Jak to się stanie?”. I do każdego z nas Maryja mówi tak jak w Kanie Galilejskiej: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Zróbmy wszystko, by pozbyć się z naszego życia niewiary, braku nadziei.

Oto ja, służebnica Pańska

Bóg przeznaczył dla każdego z nas ten właściwy, jedyny czas. Za Maryją powinniśmy teraz powiedzieć: oto ja, służebnica Pańska, niech mi się stanie według Słowa Twego(Łk 1,38).

Dobrze jest sięgnąć do źródłowego doświadczenia chrztu, czyli włączenia we wspólnotę wiary. Ale chrzest to początek, pytajmy dalej: jak żyjemy dziś? Kardynał Robert Sarah pisze w swojej nowej książce Wieczór się zbliża i dzień już się chyli o kryzysie Kościoła w Europie, na świecie, i w każdym z nas. Jest to kryzys tożsamości i kryzys wiary. Receptą są:

  • modlitwa – kiedy przestajemy się modlić, stajemy się niewierzący. Modlić się możemy zawsze i w wielu sytuacjach: w korkach, w kolejce, w przerwach pracy.
  • doktryna wiary – często dziś magia zastępuje wiarę. Zapytajmy siebie, w co wierzymy. Sięgnijmy po wykład wiary, np. w katechizmie Kościoła.
  • jedność z papieżem – gdzie jest Piotr, tam jest jedność. Kardynał zaleca zamiast recenzowania jego działalności modlitwę w intencji Franciszka i pójście za jego wskazaniem miłości dla drugiego człowieka, poszukiwania świętości sąsiedzkiej.
  • życie dla bliźnich – pamiętając o tym, że zaangażowanie w caritas ma być zaangażowaniem wiary, musi być ufundowane na modlitwie, adoracji, kontemplacji.

Dla przezwyciężenia kryzysu w Kościele kardynał Sarah wskazuje dwie recepty:

  • głęboką mistykę – przywołuje przykład zakonów i klasztorów we Francji: te, które są wierne regułom monastycznym, pękają w szwach; te, które tylko organizują wydarzenia religijne i charytatywne, obumierają.
  • osobiste nawrócenie – Kościół jest wspólnotą ludzi słabych i grzesznych, ale silny jest miłosierdziem Boga.

Maryjo, pokorna służebnico, spraw, byśmy byli jak Ty wierni Synowi.

Maryja, ucieczka grzeszników

O nawróceniu mówi najpiękniej przypowieść o synach marnotrawnych i miłosiernym ojcu(Łk 15,11-32). Ojciec nie nakłania w niej młodszego syna do pozostania w domu – pozwala mu wybrać w wolności, nawet wybrać źle. Syn roztrwania majątek, a znakiem najgłębszego upadku jest pasanie świń i żywienie się ich pokarmem. Dla Żydów świnia była zwierzęciem nieczystym, a wieprzowina pokarmem nieczystym. Kiedy jednak syn powraca, ojciec z wielkiej radości darowuje mu trzy przedmioty: sandały – symbol odzyskania wolności (niewolnicy chodzili boso); szatę – symbol odzyskania godności i czystości (szata biała, nieskalna) i pierścień – symbol odzyskanego dziedzictwa.

Nie bójmy się korzystać z sakramentu pojednania. Spotykamy tam miłosiernego Boga, spotykamy miłość, która przywraca nam wolność, godność, czystość.

Czyńcie wszystko, co Syn wam powie

W perykopie o celniku Zacheuszu (Łk 19,1-10) – dla prawowiernych Żydów nieczystego przez to, że dotykał pieniędzy, współpracownika rzymskiego okupanta, najgłębiej godnego pogardy –to do niego Jezus powiedział, że potrzebuje się dziś zatrzymać w jego domu. Często powtarzajmy to sobie: Jezus potrzebuje zatrzymać się, przebywać w moim domu.

Kontynuacją tej perykopy może być opowieść (J 2,1-11) o początku znaków w Kanie Galilejskiej: podczas wesela Maryja mówi do apostołów, do sług weselnych: zróbcie wszystko to, cokolwiek wam powie. Maryja mówi tak do nas zawsze.

Odprawiajmy nowennę do Matki Bożej Nieustającej Pomocy zawsze i w każdych okolicznościach. Trwajmy na modlitwie do Maryi, a poprzez Nią do Jezusa, tak jak

Maryja trwała razem na modlitwie.

PRZYBYCIE OBRAZU

Kopia Cudownego Wizerunku Maryi przybyła do nas z sąsiedniej parafii pw. Świętej Rodziny na os. Kopernika w Poznaniu. Procesja wiernych z kościoła św. Andrzeja Boboli pod przewodnictwem bpa Damiana Bryla szła na powitanie Obrazu, śpiewając Litanię Loretańską do Najświętszej Maryi Panny.

Podczas krótkiego oczekiwania przypomniano scenę nawiedzenia Maryi w domu Elżbiety i Zachariasza w Ain Karem. Przypomniano też, że pierwsze Nawiedzenie Ikony Jasnogórskiej w naszej parafii miało miejsce w 1977, podczas początkowej fazy budowy kościoła przy ulicy noszącej kiedyś nazwę św. Andrzeja Boboli.

Po przybyciu Obrazu proboszcz parafii Świętej Rodziny, ks. Jacek Maćkowiak, przekazał proboszczowi parafii św. Andrzeja Boboli, ks. Grzegorzowi Piotrowskiemu Ewangeliarz Nawiedzenia. Obraz niesiony przez mężczyzn i służbę liturgiczną został umieszczony w kościele, a przed nim świeca Nawiedzenia.

Ks. prałat Eugeniusz Antkowiak, proboszcz parafii Matki Boskiej Bolesnej, odczytał list z życzeniami papieża Franciszka, jaki w związku z peregrynacją w archidiecezji dotarł do abpa Stanisława Gądeckiego z Watykanu; czytamy tam m.in.:

     Jego Świątobliwość życzy, by peregrynacja Obrazu Jasnogórskiej Królowej Polski była dla wszystkich czasem duchowej odnowy, umocnienia w wierze, przezwyciężenia smutku i trosk, okazją do wzajemnego pojednania. Niech modlitewna refleksja, świadomość bliskości Chrystusa, czuwanie przed Obliczem Najświętszej Matki i podejmowane postanowienia, przyniosą obfite, trwałe owoce w życiu całej archidiecezji, zwłaszcza w rodzinach, w parafiach, we wspólnotach zakonnych – w sercu każdego z uczestników Nawiedzenia.

Proboszcz ks. Grzegorz Piotrowski powitał Matkę Bożą w imieniu całej parafii św. Andrzeja Boboli. Powitał Ją po czterdziestu dwóch latach, jakie upłynęły od pierwszego Nawiedzenia, kiedy to Matka przybyła dosłownie na budowę – podczas wznoszenia obecnego kościoła. Teraz wciąż trwa o wiele trudniejsza budowa: wspólnoty wiary, wspólnoty parafialnej. Ksiądz proboszcz mówił:

     W modlitwie zaproszenia, którą od wielu miesięcy odmawialiśmy, padają słowa: „Prosimy, abyś przybyła, bo wiemy, jak bardzo jesteś nam wszystkim potrzebna.” Jestem przekonany, że Maryja jest nam wszystkim bardzo potrzebna, a najbardziej tym, którzy może jeszcze tego nie czują.

     Maryja nawiedzająca naszą parafię, podobnie jak nawiedzająca św. Elżbietę wnosi nam Jezusa, a z Nim radość. Wszyscy możemy wołać: „Skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie.”

     Przychodzi do każdego, kto jest dzieckiem Bożym, do każdego ochrzczonego. Do tych, którzy od młodości trwają w wierze przekazanej przez rodziców, modlą się i korzystają z sakramentów. Przychodzi też do tych, którzy gdzieś drogę zagubili – może na skutek zgorszenia, może ich ktoś zwiódł, może różne tragiczne przeżycia zachwiały ich wiarą, a niekiedy sami nie wiedzą, jak to się stało, że są dalej od Boga niż kiedyś. Ona przychodzi do wszystkich i nie czyni różnic. Chce, żebyśmy odkryli w Niej Matkę, która wszystko rozumie i sercem ogarnia każdego z nas. Matkę, która w każdym potrafi zobaczyć dobro nawet wtedy, jeśli nam się wydaje, że dla nikogo się nie liczymy – dla Matki jesteśmy najważniejsi.

     Dzisiaj światu potrzeba dobroci, bo wielu czuje się poranionymi, samotnymi, odrzuconymi. Często jesteśmy podzieleni nawet w naszych rodzinach. Przychodzi Matka, która pragnie nas spotkać i posłuchać. Przyjdźmy, by spojrzeć Jej w oczy,otworzyć przed Nią swoje serce. Nie szczędźmy czasu na spotkanie z Matką. Taki dzień zdarza się raz, tylko raz i może się już w naszym życiu nie powtórzyć.

Po księdzu proboszczu Maryję powitała rodzina wielopokoleniowa z naszej parafii.

Rozpoczęła się Eucharystia powitania. Sprawujący ją bp Damian Bryl podziękował parafianom za piękne powitanie, piękną procesję, za dekoracje kościoła, jego otoczenia i trasy procesji. Te zewnętrzne i te najważniejsze duchowe przygotowania właśnie się zakończyły. Teraz rozpoczął się czas spotkania. I czas zatrzymania się, zadumy. To jest ten czas, teraz, czas bliskości – zbliżenie się do Boga i ludzi jest nieodzownym elementem spotkania. Podejdźmy blisko. Dajmy sobie i Maryi ten święty czas. Przynieśmy Jej nasze sprawy, rozmawiajmy z Nią, opowiedzmy Jej o swoim życiu, powierzmy wszystko, co wymaga przemiany. Słuchajmy też tego, co Matka i Syn mają nam do powiedzenia w Słowie.

Maryja z Jezusem przybyła do tej parafii w szczególnej chwili, na święto Chrystusa Króla Wszechświata. To przypomina nam, że Maryja z Ikony Jasnogórskiej wskazuje bardzo wyraźnie uniesieniem dłoni na Jezusa, jako na drogę, którą mamy iść. On jest drogą, prawdą i życiem. To jest czas przeznaczony na to, aby z całą świadomością i mocą uznać Jezusa za Króla naszego życia.

Po Mszy krótkie słowo skierował do parafian przedstawiciel o.o. paulinów z Jasnej Góry, Kustosz Obrazu. Zachęcał do hojnego dawania Matce naszego czasu. Powiedział o specjalnym dzbanie ustawionym przed Ikoną, do którego można wrzucać prośby i dziękczynienia poddawane modlitwie przez o.o. paulinów, również na Jasnej Górze.

Przed Apelem Jasnogórskim o. Kustosz przedstawił krótko historię peregrynacji Obrazu (opisaną m.in. w specjalnym numerze czasopisma ewangelizacyjnego Miłujcie się).

Podczas Apelu rozważania powiedział o. Kustosz, wskazując na Maryję jako Matkę i Królową. Matka, która jest zawsze bliska, przybyła wysłuchać swoje dzieci. Pamiętajmy też jednak o Niej jako o Królowej, wskazującej na Ikonie na swego Syna, Króla – Jezus ma być, może na nowo stać się w naszym życiu Królem.

  1. Kustosz modlił się w intencji parafian, również tych, którzy nie chcą słyszeć, albo i nie słyszeli o Nawiedzeniu. Za tych najbardziej pogubionych.

Na zakończenie Apelu usłyszeliśmy świadectwo dwojga osób o tym, jak Maryja działa w ich życiu poprzez osobiste zawierzenie Jezusowi przez ręce Maryi. Jego owocem jest m.in. przygotowanie trzydziestotrzydniowych rekolekcji według św. Ludwika Grignion de Montfortw formie internetowej. Rekolekcje zaczną się 29.11.2019 i potrwają do uroczystości Bożej Rodzicielki Maryi 1.01.2020. Można w nich uczestniczyć za pośrednictwem portalu https://jednoserce.org.

Po Apelu rozpoczęło się spotkanie z Maryją w ciszy – bardzo ważna, może najważniejsza część Nawiedzenia, czas osobistego spotkania każdego z nas z Matką. Podczas Doby Nawiedzenia było tej ciszy wiele. W ciszy była też okazja do spowiedzi świętej, z której wiele osób korzystało.

Do indywidualnego czuwania zaproszeni byli mieszkańcy poszczególnych ulic naszej parafii.

Czuwanie wzbogacił też śpiew dla Maryi z udziałem naszego parafialnego chóru Cantemus – koncert pieśni maryjnych, poczynając od Bogurodzicy. Była to zarazem wspólna modlitwa, w którą włączyli się wierni podczas śpiewania znanych pieśni.

Osobnym rozdziałem Doby Nawiedzenia, a zarazem częścią osobistego czuwania przed Ikoną Jasnogórską były rozważania połączone z modlitwą różańcową. Rozważania poszczególnych tajemnic różańcowych w różnych intencjach przygotowali i prowadzili uczestnicy wspólnot i grup parafialnych. Była to modlitwa Towarzystwa Przyjaciół Arcybiskupiego Seminarium Duchownego o powołania – Różaniec część radosna; modlitwa o nawrócenie grzeszników i o dobrą śmierć – Różaniec do siedmiu boleści; modlitwa w intencji grup duszpasterskich – Różaniec część światła; modlitwa za zmarłych – Różaniec część chwalebna oraz Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dwugodzinne rozważania tajemnic maryjnych w formie Różańca części bolesnej, a także Koronki do Miłosierdzia Bożego i Koronki Pokoju przygotowała grupa osób poświęconych Jezusowi przez ręce Maryi według Traktatu o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny św. Ludwika Marii Grignion de Montfort.

Szczególną liturgią czasu nawiedzenia była sprawowana o północy Pasterka Maryjna z udziałem księży, którzy wśród nas pracują i pracowali i którzy spośród nas wyszli. A w osiemdziesięcioletniej historii parafii św. Andrzeja Boboli było tych powołań bardzo wiele.

Pasterkę celebrował ks. dr Dawid Stelmach, kiedyś wikariusz naszej parafii, obecnie nauczyciel i duszpasterz akademicki na Wydziale Teologicznym UAM oraz delegat biskupa do spraw misji. Koncelebrowali: ks. kanonik Włodzimierz Koperski i ks. Grzegorz Piotrowski – pierwszy i obecny proboszcz naszego kościoła, oraz księża, którzy pracują i pracowali w tej parafii lub z niej pochodzą. Ksiądz celebrans podkreślił dwojaki cel odprawiania Pasterki Maryjnej podczas Nawiedzenia: modlitwę dziękczynienia za kapłanów i modlitwę o nowe, święte powołania kapłańskie. Bo ta najdoskonalsza modlitwa, Eucharystia, nie mogłaby być sprawowana bez kapłana.

W homilii zwróconej bezpośrednio do Maryi ks. Piotr Szymański, również syn naszej parafii, pytał, kim ma być dzisiaj ksiądz. Niewątpliwie ksiądz ma właśnie być – przede wszystkim być – a nie przede wszystkim działać. Tożsamość kapłana powinna zawsze wyprzedzać jego aktywność.

W czym tkwi najważniejsza przyczyna trudności w kapłaństwie i jednocześnie najlepsza recepta na zaradzenie im: w modlitwie. Ksiądz, który przestaje się modlić w konsekwencji traci wiarę. Traci łączność z rzeczywistością wiary, przestaje spotykać Boga osobiście i prowadzić ludzi do takiego spotkania. A tymczasem, jak z mocą przypominał papież Benedykt XVI, jedyne, czego wierni od nas potrzebują, to poprzez nas widzieć Chrystusa. Kapłan ma być alter Christus – drugim Chrystusem. Papież mówił:

     Widząc, jak wiele jest do zrobienia, mamy wielką pokusę, by przedkładać działanie nad bycie, co ma swoje konsekwencje w życiu duchowym, na modlitwie, w miłości do współbraci. Czas poświęcony modlitwie nie jest czasem zabranym duszpasterstwu, ale właśnie pracą duszpasterską. Polega ona bowiem w pierwszym rzędzie na modlitwie za innych.Kościół jako dobra Matka z troską nakazuje mieć czas dla Boga. 

Maryjo, oto jesteśmy: cali Twoi.

Na zakończenie Pasterki uczestniczyliśmy w akcie zawierzenia i poświęcenia kapłanów Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny, słowami papieża Benedykta wypowiedzianymi w Fatimie 12.05.2010. Obecni na Pasterce kapłani powiedzieli m.in.:

     Matko Niepokalana, w tym miejscu łaski, zwołani przez miłość Twego Syna Jezusa,
Najwyższego i Wiecznego Kapłana, my, synowie w Synu i Jego kapłani,
poświęcamy się Twemu macierzyńskiemu Sercu, aby pełnić wiernie wolę Ojca.
Jesteśmy świadomi, że bez Jezusa nie możemy uczynić niczego dobrego i że tylko przez Niego, z Nim i w Nim będziemy dla świata narzędziami zbawienia.
Oblubienico Ducha Świętego, wyjednaj nam nieoceniony dar przemiany w Chrystusie.
Przez tę samą potęgę Ducha, który – osłaniając Cię swoim cieniem, uczynił Cię Matką Zbawiciela – pomóż nam, aby Chrystus, Twój Syn, narodził się także w nas. I aby w ten sposób Kościół mógł zostać odnowiony przez świętych kapłanów, przemienionych łaską Tego, który czyni nowymi wszystkie rzeczy.

     Matko Miłosierdzia, to Twój Syn Jezus nas wezwał, abyśmy stali się jak On:
światłością świata i solą ziemi. Pomóż nam przez swe możne wstawiennictwo, aby nigdy nic nie zaszkodziło temu delikatnemu powołaniu, aby nie uległo ono naszym egoizmom, pochlebstwom świata ani podszeptom Złego. Matko Kościoła, my, kapłani, chcemy być pasterzami, którzy nie pasą samych siebie, ale oddają siebie Bogu dla braci, znajdując w tym swe szczęście. Chcemy nie tylko słowami, ale własnym życiem powtarzać pokornie każdego dnia nasze „oto jestem”.

     Matko nasza od zawsze, nie ustawaj w nawiedzaniu nas, w pocieszaniu i wspieraniu nas. Przyjdź nam z pomocą i wyzwól nas od wszelkiego niebezpieczeństwa, które nam zagraża.
Tym aktem zawierzenia i poświęcenia chcemy przyjąć Cię w sposób najgłębszy i radykalny
na zawsze i całkowicie, w naszym życiu ludzkim i kapłańskim.

Po Eucharystii ks. proboszcz przedstawił kilkunastu kapłanów, którzy przybyli na Nawiedzenie i Pasterkę Maryjną z parafii poznańskich i spoza Poznania, m.in. z Rogalinka, Kiekrza, Czarnkowa, Rawicza, począwszy od ks. kanonika Włodzimierza Koperskiego, budowniczego i pierwszego proboszcza obecnego kościoła. Przywitał też ministrantów wszystkich pokoleń. Ksiądz proboszcz z mocą podkreślił, że nie byłoby powołań kapłańskich bez rodziców, serdecznie dziękując rodzicom księży związanych z naszą parafią.

Po Pasterce w kościele trwało modlitewne czuwanie, w szczególnym skupieniu nocy. Wiele osób przyszło do świątyni właśnie wtedy, wiedząc, że będą mogły patrzeć w Oblicze Maryi z bardzo bliska, długo i w wielkim spokoju, że będzie to najlepszy czas na wewnętrzną, głęboką rozmowę z Matką.

W modlitewnym czuwaniu pomagały nam inne formy maryjnych rozważań. Nad ranem wysłuchaliśmy Akatystu ku czci Bogurodzicy, starożytnego hymnu maryjnego, szczególnie żywego w kościele wschodnim. Wysłuchaliśmy też medytacji Obrazu i Tajemnicy, poczynając od rozważenia sceny Zwiastowania i nawiedzenia Elżbiety. W niedzielę rano zaśpiewaliśmy Godzinki o Niepokalanym Poczęciu, średniowieczne nabożeństwo kościoła zachodniego ku czci Maryi.

W święto Chrystusa Króla Wszechświata odprawiono Eucharystie w specjalnych intencjach. Msza św. za chorych, cierpiących i samotnych odbyła się wraz z sakramentem namaszczenia.

     Liturgii Mszy św. za małżonków i rodziny, z odnowienie przyrzeczeń małżeńskich, towarzyszył Chór Chłopięcy i Męski Filharmonii Poznańskiej Poznańskie Słowiki pod dyrekcją Macieja Wielocha, a na organach grał Mirosław Gałęski. Po zakończeniu tej Mszy św. małżonkowie podchodzili w parach przed Obraz Jasnogórski na chwilę modlitwy.

Podczas Mszy św. za dzieci i młodzież odbyło się błogosławieństwo dzieci. Po Komunii św. dzieci zaśpiewały przed Obrazem pieśń Święta Maryjo Królowo… . Dzieci komunijne odebrały modlitewniki, które po poświęceniu wręczyli im rodzice.

***

W niedzielę po południu nadszedł czas pożegnania.

Nabożeństwo zawierzenia i osobiste oddanie poprzedziło także czuwanie z Maryją w ciszy. Była to ostatnia sposobność do najbliższego, intymnego, cichego spotkania, do złożenia w naszych sercach, a także w dzbanie przed Obrazem podziękowań i próśb do Matki Bożej.

Podczas nabożeństwa podziękowaliśmy Maryi za to, że przybyła w świętym znaku Ikony Jasnogórskiej do naszej parafii.

     Czekaliśmy na Matkę, wiedząc, jak bardzo jest nam wszystkim potrzebna. Prosiliśmy Matkę Bożą, aby wspomagała swe dzieci i umocniła ich wiarę. Kapłanom i osobom konsekrowanym wypraszała odwagę w gorliwym wypełnianiu ich powołania. Obdarzała Bożymi darami rodziny. Małżonków wspierała w wiernym kroczeniu życiową drogą. Zaradzała małżeńskim kryzysom. Leczyła rodzinne rany. Złączyła na nowo popękane więzi międzyludzkie. Chorym przyszła z pomocą, obdarzała nadzieją zrozpaczonych, wątpiącym przyniosła blask Prawdy, obojętnym uprosiła głębokie przejęcie się Bożą miłością, noszącym w sobie uraz do Kościoła wyprosiła ukojenie, a do tych, którzy od Boga i Kościoła odeszli, przyszła z łaską opamiętania.

Zawierzenie grup parafian było symbolicznym zakończeniem i wypełnieniem naszej dziewięciomiesięcznej nowenny. Przedstawiciele poszczególnych grup odczytywali własny akt zawierzenia, zanosząc do stóp Maryi wszystkie imiona osób poleconych w tej modlitwie.

Akt oddania rodzin przeczytała przed księdzem proboszczem rodzina.

Do tego aktu każdy obecny w kościele mógł dołączyć osobiste zawierzenie Matce Bożej, nawet, jeśli nie odbył trzydziestotrzydniowych rekolekcji poprzedzających, nawet jeśli nie miał przy sobie, jeśli nie wypełnił formularza zamierzenia – mógł to uczynić w tej szczególnej chwili. Akt zawierzenia całej parafii odczytał ksiądz proboszcz.

Na zakończenie nabożeństwa ksiądz proboszcz powiedział: Niełatwo żegna się Matkę. Prosimy, Matko Boża, zostań z nami. I wiemy: Ty zostaniesz. Obyśmy tylko my zostali.

Głęboko poruszeni, jakby nie wierząc, że to już czas pożegnania, odprowadziliśmy Matkę w Ikonie Nawiedzenia do samochodu-kaplicy czekającego przed kościołem. Śpiewaliśmy:

O, Maryjo, żegnam Cię,

O, Maryjo, kocham Cię,

O, Maryjo, pobłogosław wszystkie dzieci Twe.

 

***

Obraz odjechał do kolejnej, w łańcuchu Nawiedzenia, parafii pw. św. Jadwigi Śląskiej na os. Kwiatowym w Poznaniu.

 

PROGRAM NAWIEDZENIA

23.11.2019

17.30   powitanie i procesja do kościoła /zbieg ulic Bełchatowskiej i Krośnieńskiej/

18.00   ceremonia powitania i Msza św.

20.30   spotkanie z Maryją w ciszy

21.00   Apel

21.30   spotkanie z Maryją w ciszy

21.30-22.30 czuwanie mieszkańców ulic

22.30   śpiew dla Maryi z udziałem chóru Cantemus

22.30-24.00 czuwanie mieszkańców ulic

23.15   modlitwa TP ASD o powołania – Różaniec część radosna

 

24.11.2019

24.00   Pasterka Maryjna o powołania z udziałem księży, którzy wśród nas pracowali ispośród nas wyszli

1.30     Maryjo, Ucieczko grzeszników – Różaniec do siedmiu boleści

modlitwa o nawrócenie grzesznikówi o dobrą śmierć

1.30-7.00 czuwanie mieszkańców ulic

2.00-3.00okazja do spowiedzi

3.00     czuwanie na modlitwie różańcowej osób poświęconych Jezusowi przez Maryję według Traktu św. Ludwika Marii Grignion de Montfort – Różaniec część bolesna

5.00     Akatyst

6.00     medytacja Obrazu i Tajemnicy

7.00     modlitwa w intencji grup duszpasterskich – Różaniec część światła

8.15     Godzinki o Niepokalanym Poczęciu

9.00     Msza św. w intencji chorych, cierpiących i samotnych    /sakrament namaszczenia/

10.30   Msza św. w intencji małżonków i rodzin   /odnowienie przyrzeczeń małżeńskich/

12.00   Msza św. w intencji dzieci i młodzieży/błogosławieństwo dzieci/

13.30   spotkanie z Maryją w ciszy

14.30   modlitwa za zmarłych – Różaniec część chwalebna

Koronka do Miłosierdzia Bożego

16.00 Nabożeństwo zawierzenia i osobiste oddanie

pożegnanie Obrazu